piątek, 28 lipca 2017

Marzenia o wakacjach


Od kiedy pamiętam okres wakacji zawsze był dla mnie wyjątkowy. W powietrzu czuć wtedy radość pomieszaną z marzeniami... Ciepłe i słoneczne dni sprzyjają snuciu wielkich planów i realizacji tych mniejszych.
Lipiec i sierpień oznaczały w szkole dwa miesiące błogiej beztroski. Codziennie mogłam spotykać się z przyjaciółmi i przeżywać niezapomniane przygody. Nie mieliśmy pieniędzy ani też nie myśleliśmy o materialnej formie przyjemności. Jedynym ograniczeniem był wówczas zmrok, po którym musieliśmy wrócić do domu. 

To nic, bo już następnego dnia od samego rana znów mogliśmy szaleć i wymyślać nowe zabawy. Nasza kreatywność nie znała granic... Czasem tęsknię za tamtymi chwilami.

Teraz, co prawda nie ogranicza mnie już zmrok, ale ograniczają mnie pieniądze... A może tylko tak mi się wydaje? Myśląc o wakacjach wyobrażam sobie ciepłe kraje i siebie leżącą na plaży wśród śródziemnomorskiego krajobrazu przy krystalicznie czystej wodzie. Czuję chłodny smak orzeźwiającego napoju i delikatny podmuch letniego wiatru... Idealnie. 

Niestety w tym roku nie spędzę w ten sposób wakacji. To nic. Dalej mogę liczyć na swoją kreatywność. I Ty też możesz liczyć na swoją. 

Wiesz, w każdy wolny weekend - w ciągu tygodnia pracuję - jadę na wycieczkę do Ojcowskiego Parku Narodowego. Mieszkam niedaleko, więc korzystam z możliwości szybkiego dojazdu. Na miejscu oddaję się długim, pieszym wycieczką wśród łona natury. To cudowne uczucie, gdy zawsze odkrywam coś nowego.

Od czasu do czasu zwiedzam też inne równie niezwykłe miejsca. Swój krótki urlop wykorzystałam na wczasy nad polskim morzem i wiecie co? Pogoda nam nie dopisała. Liczyliśmy się z tym, że pogoda może nie sprzyjać opalaniu, dlatego cały pobyt zwiedzaliśmy pieszo wszystkie pobliskie miejscowości. I tak jakoś przeszliśmy 50 km w 4 dni i wróciliśmy do domu z torbą pełną pięknych wspomnień.

Tegoroczne wakacje zdecydowanie różnią się od moich marzeń wygrzewania się na plaży w otoczeniu zagranicznego krajobrazu, ale cóż... Taka już jestem, nie usiedzę w jednym miejscu, uważam jednak, że warto mieć marzenia i to jest w nich piękne, że są marzeniami. 

To od Twojej kreatywności zależy jak spędzisz wakacje. Możesz stworzyć swoją małą plażę tuż obok domu albo zrelaksować się w inny sposób taki, jaki lubisz. Spełnione marzenia nie zawsze dają szczęście, dlatego bywa, że lepiej, aby pozostały tylko marzeniami... Kiedyś dokończę tę myśl, a dziś ciesz się wakacjami.

Miłego dnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz